Pijany kierowca z dożywotnim zakazem w rękach policji

Wieczorem 23 listopada w Zakopanem doszło do zatrzymania kierowcy przez lokalną policję drogową. Funkcjonariusze na ul. Nowotarskiej zwrócili uwagę na volkswagena prowadzonego przez 40-letniego mieszkańca Warszawy. W trakcie rutynowej kontroli ujawniono, że mężczyzna łamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, nałożony wcześniej przez sąd w Warszawie. Co więcej, kierowca był pod wpływem alkoholu, a alkomat wykazał obecność blisko 1.7 promila w jego organizmie.

Konsekwencje prawne i możliwe sankcje

W świetle obowiązującego prawa, osoba łamiąca sądowy zakaz prowadzenia pojazdów może być narażona na konfiskatę samochodu bądź zapłatę jego wartości. Kierowca został niezwłocznie aresztowany i przetransportowany do zakopiańskiej komendy policji. Obecnie przebywa w celi, gdzie trzeźwieje, oczekując na dalsze kroki prawne.

Proces sądowy i potencjalne wyroki

Sprawa zostanie skierowana do sądu, który rozważy wszystkie okoliczności i podejmie decyzję o ewentualnej karze. Za złamanie sądowego zakazu jazdy grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Sąd będzie musiał wziąć pod uwagę zarówno ciężar przewinienia, jak i potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.

Bezpieczeństwo na drogach wymaga respektowania przepisów, a takie zdarzenia przypominają o konsekwencjach ich łamania. Policja apeluje o odpowiedzialność i rozwagę za kierownicą, podkreślając, że nie ma przyzwolenia na ignorowanie wyroków sądowych oraz stwarzanie zagrożenia na drogach.

Źródło: KPP w Zakopanem